wtorek, 8 marca 2016

Zmęczony pies to szczęśliwy pies








12 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. Dzięki - i też bardzo kochany :)

      Usuń
    2. Wierzę - psy to świetni kompani i przyjaciele :) uwielbiam psiaki - niestety mojego już od kilku lat nie ma - ale są wspomnienia :)

      Usuń
    3. Może pora na kolejnego. Ja od najmłodszych lat mam psa i nie wyobrażam sobie życia bez nich

      Usuń
    4. Może kiedyś :) Aktualnie moja praca i warunki mieszkaniowe nie pozwalają na to by mieć pupila - siedziałby ciągle sam.. szkoda zwierzaka.

      Usuń
    5. Bardzo mnie cieszy takie mądre podejście. Pozdrawiam

      Usuń
  2. Przepiękne zdjęcia. Pies wspaniały :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zgadzam się z Tobą, jednak od siebie dodałabym jeszcze, że szczęśliwy pies to zmęczony i... Najedzony pies. Od kilku miesięcy tresuję moją Mikę, która ma już oprawie dwa lata. Moja psina to bardzo pilna uczennica, za poprawne wykonanie komend zawsze nagradzam ją zdrowymi przekąskami. Regularnie kupuję również suszone gryzaki naturalne - Mika przepada zwłaszcza za suszonymi przełykami wołowymi. Od kiedy dokarmiam ją tymi suszonymi specjałami, sierść mojej czworonożnej przyjaciółki lśni jak nigdy.

    OdpowiedzUsuń
  4. A ja tam uważam, że szczęśliwy pies, to przede wszystkim... Zadbany pies. :) Kocham wszystkie psy, praktycznie od zawsze wiedziałam o tym, że to właśnie z nimi wiążę swoją przyszłość. Choć ostatecznie nie udało mi się zostać weterynarzem, to jednak niedawno pomyślnie ukończyłam kurs strzyżenia psów w Krakowie, który upoważnia mnie do założenia własnego salonu fryzjerskiego dla czworonogów.

    OdpowiedzUsuń