Tym razem do ogrodu wybrałam się z drugim moim ulubieńcem - Tamronem SP AF 90 mm f/2.8 Di Macro. AF trafia zawsze idealnie w punkt, a bokeh jest bajkowy. Nie zawiodłam się na nim jeszcze nigdy. Nadaje się też bardzo dobrze do portretów, ale trzeba uważać ponieważ przez to, że bardzo ostro rysuje uwydatnia wszystkie niedoskonałości.
Czytałam ostatnio o pewnej małej modyfikacji, która pozwala osiągnąć bajkowo-malarskie efekty na zdjęciach. Jestem właśnie na etapie testowania, ale w najbliższym czasie postaram się napisać o tym kilka słów i pokazać efekty na fotkach.
Bardzo ładnie :-)
OdpowiedzUsuńDzięki. Cieszę się, że do mnie zaglądasz :D
UsuńI ja i ja też jestem :) Zaglądam i się uśmiecham bo bardzo lubię Twoje zdjęcia :)
UsuńSuper!! Cieszę się bardzo :D Ja do Ciebie też regularnie zaglądam od niedawna :)
UsuńNaprawdę piękne zdjęcia, powiedziałabym wręcz, że trójwymiarowe. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo miło mi to słyszeć. Dziekuję
UsuńPiękne kadry :)
OdpowiedzUsuńDziekuję, miło mi Ciebie znowu gościć u mnie.
Usuń